W komunizmie było łatwiej, wiadomo było, co jest propagandą władzy i jak ją traktować. Kłamstwo było odczytywane na kilometr. Obecne rządy tzw.liberałów są nieprawdziwe i wirtualne.
Nie żyjemy już w III czy IV RP, a żyjemy w I PR Tuska i nie ma już miejsca na Rzeczypospolitą. Wszystko jest jednym wielkim pijarem i manipulowaniem faktami. Zupełnie jak w wierszu Zbigniewa Herberta pt. "Kaligula": ...władzę sprawował najlepiej, to znaczy nie sprawował jej wcale...
Polityczna napastliwość, dominujące kłamstwo, brak szacunku dla wyborcy oraz palikotyzm, który stał się już symbolem politycznego awanturnictwa. Taki to "irlandzki" kapitał, wniosła do debaty publicznej Platforma Obywatelska. Wierzę, że poradzimy sobie również z tym szkodzącym Polsce pijarem uprawianym przez Tuska, tak samo jak poradziliśmy sobie z peerelowskią propagandą. Chociaż przyznać muszę, że obecny fałsz podawany jest nam o wiele sprawniej, nowoczesnymi metodami i prawie nie zorientowaliśmy się kiedy specjaliści od rządowej propagandy wspomagani przez TVN nałożyli Polakom różowe okulary.
Wierzę jednak, że manipulanci dbający tylko o słupki poparcia trafią przy kolejnych wyborach na śmietnik historii tak jak ich poprzednicy z SLD czy AWS.
Wierzę, że liberałowie z PO trafią również w "najniższy krąg piekła" by rozkoszować się permanentną wolnością, azylem, pełnym luster, instrumentów i obrazów. Cały rok specjalnie dla nich odbywają się tam konkursy, festiwale, koncerty i kampanie wyborcze. Nie ma tam pełni sezonu bo pełnia jest permanentna i absolutna. Belzebub z wiersza Herberta "Co myśli Pan Cogito o piekle" zapewne czeka już na najbardziej zasłużonych dziennikarzy, głupkowatych polityków, zależnych prokuratorów, sędziów czy literatów piszących na zamówienie fałszywe życiorysy dyktatorom nowego światopoglądu.
I jak tu nie wierzyć w ponadczasowość poezji Herberta.
Komentarze